Wywiad z Bogusławą Niewęgłowską - absolwentką kierunku Zarządzanie na Wydziale Zarządzania
OBECNA AKTYWNOŚĆ ZAWODOWA I DZIAŁALNOŚĆ SPOŁECZNA
Na czym polega Pani obecna praca?
BN: Od lipca 2022 roku pełnię funkcję Prezesa Zarządu Walcowni Blach Batory sp. z o.o. Pracę w Walcowni rozpoczęłam od stanowiska głównego specjalisty ds. kontrolingu, a następnie byłam dyrektorem ds. finansowych.
Zarządzam firmą w bardzo niekorzystnej sytuacji dla przemysłu stalowego. Moja praca polega głównie na zapewnieniu dostaw wsadu i negocjowaniu umów oraz prowadzeniu rozmów z kluczowymi dostawcami. Czas jest bardzo trudny zarówno dla naszej spółki jak i całej branży hutniczej. Pandemia, kryzys i wojna w Ukrainie utrudniają nam funkcjonowanie. Przed rozpoczęciem konfliktu za naszą wschodnią granicą mieliśmy poukładane relacje w zakresie dostaw wsadu z Hutą Azowstal. Jak wiemy została ona doszczętnie zniszczona przez Rosjan. W lutym 2022 roku otrzymaliśmy ostatni transport, który ruszył w drogę jeszcze przed bombardowaniem Mariupola. Wraz ze zmniejszeniem zapotrzebowania na stal, spadły też ceny, co przełożyło się w wielu firmach na wyniki ekonomiczne i opłacalność produkcji. Co chwila słyszymy, że kolejne huty wygaszają swoje moce produkcyjne. Do tego wszystkiego doszedł wzrost kosztów stałych, cen nośników energetycznych ect.
Pomimo tych niekorzystnych uwarunkowań Walcownia Blach Batory jest firmą, która ma swoje miejsce na stalowym rynku. Obecnie jesteśmy jedyną działającą walcownią blach grubych w Polsce, na które jest stałe zapotrzebowanie w wielu branżach gospodarki – od maszynowej, konstrukcyjnej, stoczniowej, petrochemicznej, górniczej, aż po zbrojeniową. Produkujemy blachy także na specjalne zamówienia w gatunkach konstrukcyjnych, kotłowych, okrętowych i specjalnych. Świadczymy również usługi śrutowania, malowania blach i wyrobów długich oraz w zakresie badań laboratoryjnych.
Jakie były Pani wcześniejsze doświadczenia zawodowe?
BN: Przed rozpoczęciem pracy w przemyśle przez wiele lat związana byłam z branżą bankową. Przeszłam drogę zawodową, pełniąc różne stanowiska. Współtworzyłam z sukcesem oddział Banku Ochrony Środowiska w Katowicach, w którym pracowałam przez 18 lat. Za zasługi dla bankowości otrzymałam Odznakę Honorową Związku Banków Polskich. Następnie pracowałam w Banku Gospodarki Żywnościowej, gdzie współtworzyłam oddział w Sosnowcu. Niestety zmiany, które zachodziły w branży bankowej, nie zawsze były korzystne dla pracowników, więc postanowiłam nieco przeobrazić swoje życie zawodowe, wybierając zupełnie inną branżę. W trakcie kariery zawsze przykładałam dużą wagę do współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym w Katowicach. Chętnie przyjmowałam i przyjmuję nadal praktykantów i stażystów. Poświęcam im wiele uwagi i staram się, aby ten czas był pożyteczny dla ich rozwoju. Z satysfakcją śledzę ich dalsze losy zawodowe.
Współpracowałam z organizacjami studenckimi naszej Uczelni, najintensywniej w czasie, kiedy tworzyłam oddział katowicki Forum Obywatelskiego Rozwoju. Miałam także zaszczyt być członkiem Rady Programowej przy Wydziale Ekonomii UE Katowice. Wielką satysfakcję sprawiały mi zajęcia dla dzieci w ramach Ekonomicznego Uniwersytetu Dziecięcego.
Jakie kwalifikacje i kompetencje są szczególnie ważne na Pani stanowisku pracy?
BN:Zarządzający dużą spółką przemysłową powinien mieć szerokie spektrum kwalifikacji i kompetencji, aby skutecznie kierować złożonym przedsiębiorstwem.
Bardzo istotne są kompetencje miękkie, czyli takie cechy osobowości, które pozwalają na skuteczne porozumiewanie się, współpracę i budowanie relacji z innymi ludźmi. Dobry menedżer powinien umieć inspirować, motywować i zarządzać zespołem składającym się z różnorodnych osób o różnych kwalifikacjach.Odporność na stres, zdolność do radzenia sobie z presją, niepewnością i zmianami, a także zachowanie spokoju i opanowanie w trudnych sytuacjach są też bardzo ważne. Ale najważniejszą cechą na moim stanowisku jest odwaga oraz ocena i świadomość ryzyka. Decyzje, które codziennie muszę podejmować są bardzo trudne i ryzykowne.
Jak wygląda Pani typowy i nietypowy dzień pracy?
BN: Mój typowy dzień pracy zaczyna się od odprawy z kadrą zarządzającą na której wspólnie planujemy, ustalamy priorytety, omawiamy postępy prac i często spieramy się. Bardzo cenię sobie odmienne zdanie prezentowane przez współpracowników. Uważam, że tylko różnica poglądów prowadzi do rozwoju i przynosi najlepsze rozwiązania. Nasze odprawy często są burzliwe, ale też pełne humoru i dowcipu. Wszyscy potrafimy żartować z siebie.
W każdy wtorek spotykam się z jednym z kierowników wydziału Walcowni i jego załogą w halach produkcyjnych. Dbałość o dobre relacje z partnerami biznesowymi, pracownikami i wszystkimi innymi interesariuszami oraz rozwiązywanie problemów, negocjacje i oczywiście podejmowanie decyzji też są typowym dniem pracy. Bardzo często uczestniczę w różnych spotkaniach, a także reprezentuję firmę na wydarzeniach branżowych czy konferencjach. Staram się także pozyskiwać jak najwięcej informacji z różnych źródeł i nie ograniczam się tylko do Internetu. Szeroka wiedza i dobra informacja stanowią dla mnie fundament do podejmowania decyzji.
Do nietypowych dni mogę zaliczyć spotkanie z prezydentem Ukrainy 5 kwietnia 2023 roku w Warszawie. Podczas jego oficjalnej wizyty, odbyło się Polsko–Ukraińskie Forum Gospodarcze. Panowie Prezydenci Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda spotkali się z przedstawicielami biznesu obu naszych krajów. Zachęcali do planowania wspólnych inwestycji. W tym historycznym wydarzeniu uczestniczyłam jako Prezes Zarządu Walcowni Blach Batory sp. z o.o.
Które z obecnych obowiązków należą do Pani ulubionych?
BN: W każdy wtorek spotykam się z kierownikami poszczególnych oddziałów Walcowni. Bardzo sobie cenię te spotkania, które stają się źródłem przygotowania procesów decyzyjnych. Są to moje ulubione chwile, które przy okazji pozwalają budować zespół oddany wspólnej sprawie czyli rozwojowi WBB.
Jakie są obecnie największe wyzwania w Pani pracy?
BN: Branża stalowa to bardzo trudny i wymagający biznes. Warto zauważyć, że wyzwania są dynamiczne, a sytuacja zmienia się w zależności od wielu czynników gospodarczych, technologicznych, politycznych i środowiskowych. Wyzwań jest bardzo dużo, a największe to wprowadzenie Walcowni na ugruntowaną ścieżkę rozwoju. Chciałabym żeby wszyscy mieli świadomość, jak wielkie znaczenie ma posiadanie i rozwój rodzimego przemysłu stalowego. Staram się o tym przekonywać decydentów politycznych i przedsiębiorców. Muszę też podkreślić, że posiadanie dobrze funkcjonującego i nowoczesnego przemysłu stalowego jest istotne dla bezpieczeństwa kraju. Walcownia, którą zarządzam ma kompetencje do produkcji blach zbrojeniowych, a w kooperacji z drugim polskim przedsiębiorstwem może taką produkcję realizować w pełnym zakresie. Niestety polskie blachy nie są wykorzystywane w rodzimym przemyśle zbrojeniowym. Większość blach sprowadzanych jest z zagranicy, co nie sprzyja rozwojowi naszego przemysłu stalowego. Brak zamówień to brak środków na rozwój. Dlatego tak ważna jest świadomość znaczenia rodzimego przemysłu stalowego. Posiadanie go, zapewnia niezależność w dostawach kluczowych produktów stalowych, co jest istotne w sytuacjach kryzysowych. Stal jest niezbędna w wielu dziedzinach, w tym w produkcji sprzętu wojskowego. Brak stabilnego przemysłu stalowego może prowadzić do zależności od importu, co u nas już ma miejsce. Dlatego powinniśmy pracować nad wzmocnieniem i rozwojem.
Jakie cechy i umiejętności menedżerów przyczyniają się – Pani zdaniem – do sprawnego zarządzania organizacją, a tym samym kierowania zespołem?
BN: Mogłabym przytoczyć definicje, które znajdziemy w poradnikach dla skutecznych menedżerów, a jak wiemy tych poradników jest bardzo dużo. I na pewno są to ważne informacje z którymi warto się zaznajomić, takie jak: dobrzy menedżerowie potrafią wyznaczać cele, budować zespół, zabezpieczyć środki potrzebne do realizacji celów, ocenić ryzyko, jasno i skutecznie przekazywać informacje. Potrafią również słuchać i zrozumieć swoich pracowników, a także umiejętnie rozwiązywać konflikty i negocjować, a także uwzględniać potrzeby i perspektywy swoich pracowników, aby budować dobre relacje, zwiększać zaangażowanie i tworzyć przyjazne środowisko pracy itd.
Moim zdaniem doświadczenie jest niezbędne do sprawnego zarządzania organizacją. Nie można dobrze kierować zespołem posiadając tylko informacje zdobyte na studiach, kursach, czy z poradników. Muszę jednak podkreślić, że cechą niezbędną do sprawnego zarzadzania jest odwaga, jeżeli braknie odwagi to wszystkie inne cechy nie mają znaczenia.
Czy podczas pracy wykorzystuje Pani wiedzę, umiejętności, kontakty zdobyte podczas studiów?
BN: Studia skończyłam wiele lat temu, ale nabyte umiejętności, zawarte znajomości procentują do dziś. Kapitał relacyjny, intelektualny który budujemy latami zawsze przynosi wymierne korzyści. Wiedzę musimy uaktualniać przez całe życie. Ukończenie studiów, zdobycie dyplomu nie dają nam pełnych kompetencji, ale klucz do dalszej kariery, a co z tym zrobimy zależy tylko od nas.
Czy kończąc studia przewidywała Pani, że tak potoczy się Pani ścieżka kariery?
BN: Nie, nie przewidywałam. Planowanie kariery to proces dynamiczny i zmienia się wraz z rozwojem osobistym i zawodowym. W życiu trzeba być otwartym na nowe możliwości oraz zmiany i podejmować wyzwania.
STUDIA
Dlaczego wybrała Pani naszą Uczelnię, kierunek i specjalność?
BN: Wybór był powiązany z pracą w banku. Wybrałam renomowaną i bliską Uczelnię, która oferowała interesujący mnie kierunek studiów.
Czy uważa Pani, że wybór studiów w naszej Uczelni to była dobra decyzja?
BN: To był bardzo dobry wybór. Przede wszystkim Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach to uczelnia, która cieszy się uznaniem zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jej programy są starannie opracowywane, a absolwenci często odnoszą sukcesy zawodowe, czego sama jestem przykładem. Wybierając tę Uczelnię, można mieć pewność, że zdobędzie się dobre wykształcenie. Dzięki niej mam solidne podstawy i wiedzę specjalistyczną.
Jak wspomina Pani okres studiów? Czy było coś, co wyróżniało Panią z grona studentów?
BN: Już w trakcie studiów pracowałam, a dodatkowo spełniałam się jako żona i mama. Można się domyślić, że obowiązków było dużo, ale poradziłam sobie. Studia ukończyłam z wynikiem bardzo dobrym. Muszę podkreślić rolę mojego męża, który bardzo mnie wspierał. Wyróżniałam się wówczas odwagą w podejmowaniu dyskusji i obroną swojego często odmiennego zdania. Myślę, że ta siła i odwaga jest w moich genach. Babcia, która pochodziła z Grodna przeszła bardzo dużo począwszy od I Wojny Światowej przez Rewolucję październikową po II Wojnę Światową. Gdy miejscowy Rosjanin przyszedł ostrzec dziadka przed nadejściem NKWD, Babcia nie zastanawiała się długo. Spakowali parę walizek i uciekli z piątką dzieci zostawiając dorobek wielu pokoleń. Dramatyczne przeżycia na pewno ją wzmocniły. Tę opowieść przechowujemy w rodzinnych przekazach.
Jak wspomina Pani czas przygotowania pracy dyplomowej? Czy wybrany temat pracy dyplomowej wniósł realną wartość w Pani karierę zawodową?
BN:Temat mojej pracy dyplomowej to „Diagnoza i projekt usprawnienia organizacji pracy własnej menedżera w wybranym banku”. Moim promotorem był pan prof. Henryk Bieniok. Pracę pisałam jednak z pozycji już doświadczonego zawodowo pracownika banku. Pamiętam, że dużo czasu spędziłam w bibliotekach, chcąc maksymalnie poszerzyć swoją wiedzę i wzbogacić treść pracy.
Swoją inspirację czerpałam z „Traktatu o dobrej robocie” Tadeusza Kotarbińskiego. Pozycja ta dostarczyła mi wiele cennych wskazówek związanych z organizacją pracy i wpoiła wartości etyczne, które ukształtowały mnie jako menedżera. Muszę też dodać, że napisanie pracy dyplomowej było dla mnie najtrudniejszym etapem w trakcie całych studiów.
Jaką radę dałaby Pani studentom, którzy stoją przed wyborem miejsca, w którym będą realizowali praktyki zawodowe i nie mają jeszcze żadnych doświadczeń zawodowych?
BN: Trzeba być otwartym na wszystkie doświadczenia i nie bać się wyzwań. Warto pytać i być aktywnym. Jeżeli jednak znajdziecie się w miejscu, w którym bardzo źle się czujecie, ale to naprawdę bardzo źle, nie warto tracić czasu. Nie należy też zrażać się trudnościami. Sir Winston Churchill, brytyjski premier, powiedział: "Success is not final, failure is not fatal: It is the courage to continue that counts." ("Sukces nie jest ostateczny, porażka nie jest śmiertelna. Liczy się odwaga, by kontynuować"). Te słowa zachęcają do nieustannego dążenia do celu, nawet w obliczu trudności.
W moim życiu zawodowym zdarzały się sytuacje bardzo trudne - takie, w których wydawało mi się, że jest to ponad moje siły i nie dam już rady. Jednak każdego następnego ranka wstawałam i stawiałam czoła, bo dopóki walczymy jesteśmy zwycięzcami.
ROZWÓJ ZAWODOWY
Czy podnosiła Pani swoje kwalifikacje zawodowe po ukończeniu studiów w naszej Uczelni?
BN: Tak. Jak wcześniej wspomniałam, uważam, że wiedzę należy uaktualniać i uzupełniać na bieżąco i ja oczywiście to robiłam. Studia podyplomowe, studia o strukturze MBA, kursy, szkolenia są w moim CV. Obecnie duży wpływ na mój rozwój mają różnego rodzaju konferencje. Ostatnio mogłam uczestniczyć w wydarzeniu IMPACT 2023. – kongresie gospodarczo-technologicznym o bezprecedensowej skali. Tego typu wydarzenia, skupiające specjalistów, często skoncentrowane są na analizie przyszłych i dokonujących się zmian społecznych oraz gospodarczych. W trakcie ich trwania mogłam poznać najważniejsze wnioski z najnowszych raportów i analiz rynkowych, prowadzonych przez najbardziej prestiżowe instytucje badawcze z Polski i Świata. To zdecydowanie poszerza horyzonty.
Interesuję się również filozofią, brałam udział w ciekawych warsztatach. To doświadczenie wytyczyło w moim życiu nowe ścieżki rozwoju.
Co Pani zdaniem miało największy wpływ na przebieg Pani kariery i kolejne awanse?
BN: Przede wszystkim odwaga, podejmowanie wyzwań, ciągły rozwój, inwestowanie w siebie i oczywiście ciężka praca. Jednak to co najważniejsze to rodzina i przyjaciele, na których zawsze mogę liczyć. To oni wspierali mnie w trudnych chwilach. To wsparcie było i jest najważniejsze.
Jakie rady dałaby Pani studentom i absolwentom, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy?
BN: Drodzy Studenci i Studentki, Absolwenci i Absolwentki,
kontynuujcie naukę: Rynek pracy stale ewoluuje, dlatego ważne jest, abyście kształcili się po ukończeniu studiów. Podejmujcie kursy, szkolenia i zdobywajcie nowe umiejętności.
Budujcie swoje relacje. Podejmujcie aktywne działania mające na celu budowanie sieci kontaktów zawodowych. Wielu ludzi znajduje pracę dzięki rekomendacjom, więc starajcie się poznać osoby w swojej branży. Bierzcie udział w konferencjach, spotkaniach branżowych i wydarzeniach networkingowych.
Pamiętajcie, że praktyki i staże są doskonałą okazją do zdobycia doświadczenia zawodowego i poznania realiów pracy w danej branży. Starajcie się znaleźć takie możliwości już podczas studiów lub tuż po ich zakończeniu.
Bądźcie elastyczni. Na początku swojej kariery możecie nie mieć idealnej pracy, o której marzyliście. Bądźcie otwarci na różne możliwości i rozważajcie różne ścieżki kariery. Czasami trzeba zacząć od niższego stanowiska, aby zdobyć doświadczenie i stopniowo awansować.
Oprócz wiedzy i umiejętności technicznych, umiejętności miękkie są niezwykle ważne na rynku pracy. Doskonalcie swoje zdolności komunikacyjne, przywódcze, pracy zespołowej i rozwiązywania problemów.
Bądźcie aktywni w społeczności branżowej. Zaangażujcie się w działalność społeczną To nie tylko pozwoli Wam budować relacje, ale również udoskonali profil zawodowy.
I nigdy, przenigdy nie poddawajcie się.
Dziękuję za udział w wywiadzie i życzę dalszych sukcesów.
Rozmawiał: Piotr Binias, Centrum Karier i Współpracy z Absolwentami.
Dołącz do nas