Jest tu jodła jednolita,
bez dyplomów, pospolita.
Aż pewien ekonomista,
zachęcał ją razy trzysta,
by z ekonomii skorzystać.

limeryk autorstwa prof. zw. dr. hab. Henryka Bienioka 

Jodła pospolita (Abies alba Mill.) to rodzime, ok. 40-metrowe drzewo iglaste o luźno ugałęzionej koronie i prostym, gładkim pniu. Kora jodły jest gładka i jasna - popielatoszara, z pęcherzykami żywicy. Igły długości 1,5-3 cm, na szczycie lekko wcięte, z wierzchu ciemnozielone i błyszczące a od spodu z dwoma jaśniejszymi paskami woskowego nalotu; nie są kłujące. Igły na pędach ułożone są zazwyczaj płasko (grzebieniasto) na dwie strony. Dojrzałe, wąsko cylindryczne szyszki jodły wyraźnie stoją pionowo na gałęziach. Jodła pospolita występuje w górach Europy Środkowej i Południowej. Przez Polskę przebiega północna granica zasięgu występowania tego gatunku. W Karpatach i Sudetach jest charakterystycznym składnikiem lasów regla dolnego. Najpiękniejsze fragmenty lasu jodłowego znajdują się w Górach Świętokrzyskich - Puszczy Jodłowej, oraz w Karpatach i na Roztoczu. Wiek żyjących tam jodeł to ok. 400 lat. Jodła jest cieniolubnym, wolno rosnącym drzewem wrażliwym na niskie temperatury, suszę oraz wszelkie zanieczyszczenia powietrza. Palowy system korzeniowy zabezpiecza jodłę przed wykrotami i wiatrołomami.

Jodła pospolita jest drzewem niezwykłym, jak niezwykły jest świat ekonomii. Drewno - w tym jodłowe - jest jednym z najcenniejszych budulców, jakim człowiek dysponuje od wieków. Z drewna buduje się dom (oikos), ale tym domem trzeba umieć kierować tak, aby jak najdłużej służył ludziom, czyli trzeba znać jego reguły i prawa (nomos). Jak większość dóbr w gospodarce, drewno przechodzi swą drogę od surowca do produktu dla klienta. Drewniany stół czy krzesło są archetypami produktu. Z zasobu naturalnego - drzewa - otrzymujemy surowiec. Już jego przygotowanie wymaga nakładu pracy drwala. Ktoś przetworzy ścięte drzewo, ktoś inny z klocków drewna uformuje i złoży stół lub krzesło. Jeszcze inni będą ten produkt transportować, magazynować, promować i sprzedawać. W każdej fazie trzeba myśleć przedsiębiorczo i decydować o źródłach finansowania tego biznesu. Wreszcie klient dokona zakupu. Wszyscy jednak podejmą podstawową dla ekonomii decyzję - o alokacji zasobów, którymi dysponują.

Drewno przez wieki było ważnym towarem handlowym. Odkąd stało się czymś więcej niż budulcem lub prostym paliwem przyniesionym z lasu do pobliskiej wioski, powstał duży i ważny rynek drewna. Potrzebne było w budownictwie, zbrojeniach, a przede wszystkim do wyrobu większości przedmiotów codziennego użytku. Zanim człowiek nauczył się obrabiać kamień lub wypalać cegły, budował z drewna. Ci, których nie było stać na naczynia z cyny lub brązu, jedli z drewnianych mis, drewnianymi łyżkami. Bogatsi kupowali piękne drewniane meble, biedni - prostsze, lecz też drewniane. Bez wątpienia prawie wszyscy ogrzewali swoje domy drewnem. Kto wie, być może rynek drewna był jednym z pierwszych rynków globalnych?

Polska, ze względu na swoje warunki naturalne, należy do jednych z największych producentów drewna w Europie. W gospodarce naszego kraju przemysł drzewny stanowi jeden z jej filarów, a jego udział w całej krajowej produkcji wynosi - w zależności od lat - około 10%. Nic więc dziwnego, że prowadzi się sporo badań nad produkcją, przetwórstwem i eksportem drewna. Drewno, jako produkt naturalny i odnawialny w długim procesie wzrostu, to przedmiot podlegający ochronie, o co w szczególny sposób dbają zarówno badacze zrównoważonego rozwoju, jak i propagatorzy społecznej odpowiedzialności w biznesie. Jodła nie ma większego zastosowania w przemyśle, ponieważ jej drewno jest bardzo miękkie i delikatne. Służy za to do budowy instrumentów muzycznych. Poza tym jako roślina lecznicza jest doskonałym surowcem w przemyśle farmaceutycznym. Pewnie ktoś przedsiębiorczy wkrótce wymyśli i wdroży kolejne jej zastosowania.