Dr hab. Małgorzata Kieżel, prof. UE z Katedry Zarządzania Marketingowego i Turystyki wzięła udział w debacie przygotowanej przez Obserwator Gospodarczy Strefy Biznesu, która dotyczyła Black Friday oraz wyprzedażach i promocjach związanych z tym dniem. W rozmowie wzięli udział także: prof. Andrzej Falkowski oraz adwokat Karolina Pilawska.
Profesor Małgorzata Kieżel opowiedziała o promocjach na produkty oraz przytoczyła sytuację, która pojawia się np. w Stanach Zjednoczonych:
Obniżki, które bywają dla klientów korzystneatrakcyjne, dotyczą zwykle nieco starszych modeli, po to chociażby, żeby firma pozbyła się produktów, które przestają być już atrakcyjne, bo tuż za rogiem czekają nowe modele, które chce wprowadzić do sprzedaży. Odzież i obuwie, szczególnie te sezonowe, także można kupić taniej, chociaż daleko nam do tych obniżek choćby ze Stanów Zjednoczonych, gdzie rzeczywiście obietnica 70% nie jest tylko hasłem na plakacie. Trochę mniejsze rabaty, raczej zachęty, możemy znaleźć wśród produktów, które idealnie nadają się na prezenty świąteczne. Praktycznie w ogóle nie są obniżane ceny produktów luksusowych, bo tutaj trudno uzyskać efekt niskiej ceny.
My musimy jako klienci pamiętać przy tych produktach wyprzedażowych, że tutaj wszelkie prawa konsumenta obowiązują w takim samym zakresie, jak przy sprzedaży regularnej - podkreślała dr hab. Małgorzata Kieżel, prof. UE.
Z prawniczą radą odpowiedziała adwokat Karolina Pilawska:
Klientom często wydaje się, że kupując przedmiot na wyprzedaży, na promocji nie mają tych praw związanych (...) z odstąpieniem od umowy. Mówimy tutaj o sprzedaży online. Absolutnie to nie może zostać wyłączone. Sprzedawca, który działa w ten sposób, czyli daje komunikat swoim klientom, że "jak kupisz ten produkt na promocji, to nie będziesz go mógł zwrócić". Działa w sposób absolutnie nielegalny. Jak najbardziej te przedmioty oczywiście podlegają zwrotowi, czyli odstąpieniu od umowy w terminie 14 dni. Natomiast w przypadku sklepów stacjonarnych kształtuje się to nieco inaczej. Tutaj to już sprzedawca decyduje, czy daje klientom możliwość odstąpienia od umowy i zwrócenia towaru, czy zamiany tego towaru na inny, czy na przykład przelania tej kwoty za dany produkt np. na kartę rabatową, żeby ten klient mógł to wykorzystać w przyszłości. (...) W przypadku nabycia produktu uszkodzonego, mamy informację, że produkt jest sprzedawany w obniżonej cenie , bo jest uszkodzony ekspozycyjny, powystawowe, no to wtedy nie możemy tego zwrócić. Z uwagi na fakt, że sprzedawca nas poinformował, że ten produkt jest uszkodzony i to uszkodzenie nie może być podstawą dla nas jako konsumentów do zwrotu tego towaru, bo byliśmy o tym rzetelnie poinformowani.
Całość rozmowy znajduje się na stronie.
Dołącz do nas